31 mar 2008
Koka bez koli
Wyborczej udalo sie dzisiaj wydrukowac artykul wylacznie informacyjny o Wenezueli: "Chavez bombarduje nielegalne lotniska handlarzy narkotykow". I udalo sie jej powstrzymac od nazwania Chaveza populista, narcyzem i nie-wiem-kim-jeszcze. Oddzielanie opinii od informacji jest jedna z podstawowych zasad etyki dziennikarskiej. Brawo!
Stany Zjednoczone atakuja Wenezuele regularnie co pare miesiecy za jej "pasywnosc" wobec przemytu kolumbijskiej koki przez jej terytorium. Kolumbia jest najwiekszym producentem koki na swiecie, a Stany jej najwiekszym konsumentem.. Przemyt przez karaibskie porty i lotniska w Wenezueli nie jest wiec specjanym zaskoczeniem. Ale wbrew temu, co mowi Departament Stanu, Wenezuela byla w 2007, po raz trzeci z rzedu, krajem, gdzie policja przechwycila trzecia co do wielkosci ilosc kokainy, to wedlug raportu ONZ-u (2007 UN World Drug Report ).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
11 komentarzy:
heh, ale to pewnie dlatego, ze to bylo wieczorem, nikogo nie było juz w dziale i dyzurny musiał z agencji wieksza notke strzelic. niewatpliwie wkrotce maciej s. zrobi follow up gdzie wszystkie przytoczone przez ciebie "przeoczenia" sie znajda :)
heh, jestem prorokiem, no przynajmniej w części :) http://www.gazetawyborcza.pl/1,75477,5085462.html
Wyborcza pisze, że w Wenezueli nie mają mleka. W Polsce wszystko jest, tylko co może kupić rencistka za 556zł renty. Jak opłaci rachunki, to musi pożyczać na lekarstwa. Szkoda, że nie przyjmują w Wenezueli Polaków. Wielu tam by chciało mieszkać, bo to kraj z przyszłością.
W artykule do ktorego link podajesz, Dan, Stasinski twierdzi, ze Chavez slowem nie wspomina Ingrid Betancourt ani o francuskiej misji humanitarnej, tymczasem dzien przed publikacja Chavez przemawial w telewizji m.in. o tym wlasnie. Powiedzial m.in., ze od 1 marca nie ma kontaktu z FARC, jako ze wtedy zabity zostal Reyes, "rzecznik prasowy". Inny kontakt Chaveza, Ivan Marquez ucieka wlasnie przed posciegiem sil kolumbijskich i polnocnoamerykanskich przez dzungle i kontakt z nim jest niemozliwy. Chavez powiedzial, ze misja francuska jest bardzo trudna, a jej sukces malo prawdopodobny wlasnie ze wzgledu na brak bezposredniego dojscia do FARC, ale dodal, ze chetnie pomoze, i ze jezeli Sarkozy chce, to moga razem pojechac pod kolumbijaka granice i tam poczekac na Betancourt, jesli to mialoby pomoc w jej uwolnienu.
PS Co masz na mysli Rycerzu, piszac, ze nie przyjmuja w Wenezuleli Polakow? Klopoty z mlekiem byly przez kilka miesiecy, ale ostatnio juz nie.
Pisząc o o tym, że w Wenezueli nie przyjmują Polaków miałem na myśli próg finansowy jaki muszą spełnić Polacy chcący zamieszkać w tym pięknym kraju. Jeśli jest to nieprawda, to proszę Krytyczną o wyjaśnienie, w jaki sposób mozna tam zamieszkać, bo mam już dosyć tych kłamstw Wyborczej.
Polacy wjezdzaja do Wenezueli bez wizy, tzn. dostaja automatyczna bezplatna wize turustyczna na 90 dni.
Jezeli znalazles prace i chcesz zostac dluzej, twoj pracodawca zaczyna ubiegac sie o inny rodzaj wizy dla ciebie. Albo co 3 miesiace mozesz na pare dni opuszczac terytorium Wenezueli, wracajac znowu masz wize na 90 dni.
Nigdy nie slyszalam o progu finansowym.
Od pewnego czasu myślę poważnie o zamieszkaniu w Wenezueli. Szukam w sieci wszelkich informacji o kosztach życia w tym kraju. Turyści, którzy piszą o Wenezueli niestety nie podają cen żywności, wynajmu czy zakupu mieszkania lub domu. Doskonale wiem o cenach paliwa i biletów autobusowych.
A zresztą na podanych informacjach w mediach o Wenezueli nie można polegać, bo są one co najmniej niechętne temu krajowi. Jeśli możesz, to podaj na forum te dane o które proszę.
Wynajem dwupokojowego mieszkania w centrum Caracas to od 2 tysiecy boliwarow (BsF) w gore za miesiac.
Kupno czterpokojowego mieszkania w Parque Central, centrum caracas, od 300 tysiecy BsF.
Zywnosc: mieso od 13 BsF za kg (regulowane) do 30 BsF (poledwica wolowa bez kosci nieregulowana). Kg pomidorow miedzy 2 a 4,5 BsF, kilo mango 10 BsF przed sezonem i 4 BsF za 2 kg w sezonie.
Objad w taniej restauracji miedzy 12 a 2 po poludniu od 15 BsF w gore.
Piwo w sklepie 1 BsF, w restauracjo od 2 w gore.
2,15 BsF to jeden dolar wedlug oficialnego kursu.
Dziękuję Tobie Krytyczna za te informacje. Pisz, jeśli możesz, jak najwięcej o życiu codziennym w Wenezueli, o zarobkach itp. Te ciągłe kłamstwa o fidelizacji Wenezueli i o biedzie w tym kraju, trzeba dementować. Liczę na innych Polaków zamieszkałych tam na stałe.
Witam.Ja z mezem jestesmy obywatelami szwecji i danii,posiadamy rety,i myslimy o przeprowadce do Venezueli.Jezeli jest ktos kto mieszka tam na stale,chciala bym z ta osoba katakt.
Pozdrawiam serdecznie
Bella.
Swietny pomysl, chetnie bym zrobil to samo ale nie jestem przygotowany finansowo na taka decyzje.
Prześlij komentarz